Na początku sierpnia 1944 r., m.in. w wyniku porażki, której doznały jednostki AK na na terenie tzw. "Rzeczpospolitej Partyzanckiej", dowódca 106 DP AK Bolesław Nieczuja-Ostrowski postanowił zjednoczyć oddziały partyzanckie w celu dalszego nękania przeciwnika. 20 sierpnia doszło do ich koncentracji w ramach Samodzielnego Batalionu Szturmowego "Suszarnia" z cichociemnym kpt. Antonim Iglewskim "Ponarem" na czele. Zgrupowanie ulokowano w lasach sancygniowskich na północ od Miechowa. "Suszarnia" stacjonowała tam od sierpnia do listopada 1944 r. Dni upływały żołnierzom na szkoleniach i ćwiczeniach, zrealizowali też w tym czasie szereg akcji zbrojnych wymierzonych w okupantów.
Miejsce ich postoju było celem niemieckich sił zbrojnych. Już pod koniec sierpnia doszło do pierwszego nieudanego natarcia. To, które w pewnej mierze zaważyło na zmianie funkcjonowania batalionu, miało miejsce 1 listopada - Straty nieprzyjaciela sięgnęły wówczas kilkunastu zabitych, po stronie partyzanckiej zginęła jedna osoba. Mając świadomość, że Niemcy szykują szeroką akcję przeciwko zgrupowaniu, podjęto decyzję o dekoncentracji. Poszczególne plutony skierowano w różne rejony działania.